Co odróżnia Taxomatic od innych programów do księgowania?
O tym, jak kluczową rolę pełnią programy komputerowe do samodzielnego księgowania, nie trzeba przekonywać chyba nikogo. Dziś za ich pomocą rozliczać się może każdy przedsiębiorca. Jednak nie wszystkie narzędzia są godne polecenia. Niedawno na rynku pojawił się Taxomatic – program, który wszystkie inne pozostawił daleko w tyle.
Wielość programów do samodzielnej księgowości momentami przyprawia o zawrót głowy. Większość z nich jednak wygląda tak samo. Ograniczone funkcje ubrane w niekoniecznie przyjazną szatę graficzną średnio pomagały nam przez wiele lat. Ich czas jednak się kończy. Dziś trzeba stawiać na narzędzia innowacyjne, łatwe w obsłudze, przejrzyste i wciąż tanie w utrzymaniu!
Takim narzędziem niewątpliwie jest Taxomatic. Co sprawia, że jest inny niż wszystkie i jednocześnie lepszy?
Brak limitu użytkowników i klucza dostępu!
Dzięki elastyczności, jaką daje nam program, może z niego korzystać kilku użytkowników, a klucz dostępu nie jest wymagany. Kiedy nasza firma jest większa i wciąż się rozwija, przydadzą nam się do pomocy nowe ręce. Dlatego właśnie limit użytkowników nie wchodzi w grę! Poza tym – opcja braku ograniczenia liczbowego dla osób mogących korzystać z narzędzia sprawdza się w przypadku, gdy my – jako szef – zlecamy zajmowanie się księgowością online któremuś z naszych pracowników. Wtedy dostęp do platformy ma on oraz my – jako organ kontrolujący przebieg prowadzenia księgowości.
Źródło: https://www.taxomatic.pl/o-programie
Niewysokie koszty użytkowania i brak dodatkowych płatności!
Nie da się ukryć, że wielu przedsiębiorców koszty programów komputerowych do księgowania po prostu odstraszają. Niewspółmierne do jakości obsługi ceny programów sprzed kilku lub nawet kilkunastu lat nie zachęcają do rozliczania się na własną rękę. Inaczej jest w przypadku programu Taxomatic. Tu możemy dowolnie wybrać interesującą nas taryfę, z których najtańsza wynosi 5 złotych netto miesięcznie, a najdroższa 99 złotych netto miesięcznie.
Poza tym warto przypomnieć sobie różne dodatkowe opcje, które w innych narzędziach były ekstra płatne. Taxomatic udostępnia nam je bez kolejnych opłat. Płacimy jedną kwotę za cały pakiet, który wybierzemy i nie musimy martwić się o ilość funkcji.
Taxomatic dostępny jest wszędzie i o każdej porze
Znane nam dotychczas programy do księgowania działały głównie tylko na komputerze. Taxomatic rozszerza pole swoich możliwości o nowoczesne wynalazki techniki. Dzięki temu z narzędzia możemy korzystać zarówno na komputerze, tablecie, a nawet smartfonie! Nieważne więc, czy jesteśmy w biurze naszej firmy, w podróży służbowej czy w domu – nasza księgowość jest zawsze pod ręką.
Super blog. Bardzo fajna tematyka. Będę częściej tutaj zaglądać.
Dzięki 🙂
Program wydaje się być całkiem intuicyjny i sprawny, czy można go gdzieś przetestować?
Trzeba napisać do supportu 🙂
Fajnie wszystko wytłumaczone jak dla osoby, która pierwszy raz o tym słyszy
🙂
Ja niestety trafiłem właśnie na programy, które godne polecenia nie są. Dopiero niedawno zacząłem korzystać z taxomatic.
Ja też sporo musiałem przetestować, aby trafić na dobry program do takich spraw.
Bardzo przydatne rozwiązanie, myślę, że warto wypróbować.
30 dni jest za darmo, nawet w najwyższym pakiecie. Zachęcamy do testów!
Programu używałem przez rok i wróciłem spowrotem na Symfonie. Bardzo dużo czasu się marnuje na na to, aby system ustawić. Często wywala błędy przez co skończyła mi sie cierpliwość. Potencjał jest tylko jeszcze wiele trzeba poprawić.
Od 2019 roku uzywam TAXOMATC i musze przyznac ze jest to nie dopracowany program ktory robi wiele bledow w ksiegowosci. Samo poruszanie sie po programie jest trudne i nic nie jest jasne. Skanowane dokumenty nie sa rozpoznawalne, a wyliczenia podatkow itp nie zgadzaja sie ze stanem faktycznym spolki. Trzeba brac pod uwage ze jest on drogi sam abonament plus dodatkowe punkty no i jezeli nie masz podstawowych znajomosci ksiegowosci musisz skorzystac z ksiegowej (min 400zl mc) do generowania plikow ipk. Polecany tez przez nie odpowiedzialnego czlowieka z trojmiasta ANETA KLOS – prosze unikac szerokim lukiem – jest to jakis oszolom ktory przy okazji narobil mi balaganu w ksiegowosci. OMIJAC SZEROKIM LUKIEM ZAROWNO TEN SMIESZNY ROGRAM JAK TEGO CZLOWIEKA KTORY NIE MA NIC WSPOLNEGO Z KSIEGOWOSCIA POZDRAWIAM
Tak jak początkowo bardzo pozytywnie się odnosiłam do działania programu, tak po już ponad roku użytkowania mam WIELKIE zastrzeżenia przede wszystkim do działu obsługi. TOTALNIE NIEPROFESJONALNI. Infolinii nikt nie odbiera, albo odbiera i obiecuje, że oddzwoni. Okazuje się potem, że jednak nikt nie oddzwania. Ponowny kontakt okazuje się być traktowany jak kontakt natrętnej muchy. Dopóki pracowała Pani Aneta, obsługa bardzo budziła zaufanie. Wszystko działo się od ręki, teraz to jakiś żart. Nadmieniam, że zapłaciliśmy za abonament roczny z góry. Oddzwoniła do mnie jakaś Pani, z innego niż infolinia numeru, rozmawiała ze mną załatwiając sprawunki na mieście, obiecała że oddzwoni w sprawie taxomatica, nie oddzwoniła. Gdy następnego dnia próbowałam się skontaktować, zrzuciła połączenie i podjęła korespondencję per sms konkludując, że z uwagi na problemy z internetem nie uzyskam pomocy tego dnia, na pytanie kiedy w takim razie (skoro próbuję się skontaktować od tygodnia) już nie odpowiedziała. Nadmienię tylko, że cała sytuacja ma miejsce na 10 dni przed zamknięciem roku i obowiązkiem złożenia sprawozdań finansowych!! Szczerze? Szkoda nerwów, takie podejście do klienta to granda
Drugi rok męczę się z tym paskudztwem. Program od początku do końca niedopracowany. Brakuje mu funkcji wymaganych przepisami prawno-podatkowymi (!!!). Wytłumaczenie? Cytuję „bo nikt jeszcze tego nie potrzebował”. Automaty księgujące, owszem, mozna sobie ustawić (a przy tym przypomnieć sobie całą znaną łacinę podwórzową), tylko że są one dobre do handlu pietruszką, a nie do różnorodnej działalnosci. Pracowałam na różnych programach – gorszych, lepszych – ale w życiu sie tyle nie naklęłam, co przy tym g… Na początku miałam jeszcze kontakt z wdrożeniowcem, który wiedział co się dzieje w księgowości, ale teraz to już standard: kupiłeś idioto program, to się z nim bujaj. Aha, jeszcze deser – bez wykupienia dostępu nie ma możliwości przeglądania poprzednich lat obrachunkowych. Jeżeli ktoś zrezygnuje z programu, to traci wszystko. Wygląda mi to na metodę trzymania klienta na siłę, żeby się kasa nie urwała. Jeśli komuś przyszło do głowy to kupić, to uciekajcie póki czas!