Zarabianie na kryptowalutach – prawda czy mit? Wywiad z Adamem

kryptowaluty

Zapraszam do lektury z Adamem, który odpowiada nam o zarabianiu na kryptowalutach. Temat jest ciekawy, jednak nie mam o tym wyrobionego zdania, ponieważ nigdy nie próbowałem w tym swoich sił. Należę do pracowitych mrówek, które własnymi rękami wolą zarobić pewny, stabilny dochód. Każdy ma własną drogę zarabiania, którą musi poczuć i ocenić. Sam zdecyduj, czy warto rozpocząć przygodę z kryptowalutami?

Adam, opowiedz czytelnikom, kim jesteś? Czym się zajmujesz na co dzień?

Na imię mam Adam. W moich żyłach płynie wolnościowa krew, dlatego angażuję się w projekty, w których sam mogę decydować o tym ile i kiedy pracuję.

Kryptowaluty dają takie możliwości. W chwili obecnej jest to główne pole moich działań. Jestem też twórcą bloga o tematyce walut kryptograficznych.

Do pracy wystarczy mi laptop i internet. Właściwie cały dzień spędzam przy komputerze. Nie dlatego, że muszę, ale dlatego iż lubię.

Dla zachowania równowagi kilka razy w tygodniu funduję sobie jakiś sport. Nic ekstremalnego. Klasyki w postaci pływania lub roweru.

Większą część roku (głównie zimę) spędzam poza krajem. Nie są to wakacje w postaci leżenia pod palmą tylko ucieczka przed zimą w cieplejszy klimat, który zdecydowanie bardziej lubię.

Na czym polega „robienie pieniędzy” na kryptowalutach i co w tym wszystkim chodzi?

Jak w każdej branży. Temat polega na tym, aby bilans zysków i strat był dodatni. W przypadku kryptowalut można do tego podchodzić na dwóch płaszczyznach.

Licząc na wzrost kursu i licząc na wzrost ilości monet danej kryptowaluty.

Przy sprzyjających warunkach. Jeśli powiększamy ilość monet oraz jeśli ich kurs wzrasta, efekt się kumuluje – co przekłada się na zysk.

Na kryptowalutach można zarabiać na kilka sposobów:

Długoterminowy zakup wartościowego projektu. Kupujesz i trzymasz kilka miesięcy/lat. Ta metoda jest dobra dla osób początkujących, które niezbyt chcą się zagłębiać w kryptowaluty.

Spekulacja na giełdzie. Szybkie transakcje w oparciu o analizę techniczną (wróżenie z wykresów). Ta metoda wymaga bardzo dużego doświadczenia. Zdecydowanie nie dla początkujących.

Kopanie (mining). Kopanie kryptowalut polega na inwestycji w sprzęt. Kupuje się komputer o wysokiej mocy obliczeniowej i zarabia na obliczeniach matematycznych, które ten komputer wykonuje. Tutaj opisałem na czym dokładnie polega kopanie kryptowalut i jaka jest opłacalność.

Mining wymaga większego nakładu finansowego. Koszt najtańszego urządzenia to kilkanaście tysięcy złotych.

Czy zarabianie na kryptowalutach jest legalne w Polsce?

W Polsce zarabianie na kryptowalutach jest w pełni legalne. Potwierdza to nawet komunikat niedawno opublikowany przez KNF (do znalezienia na stronie).

Podobnie jest w każdym właściwie państwie. Wyjątki to kraje totalitarne między innymi Iran i Korea Północna. Tam kryptowaluty są zabronione, podobnie jak Facebook i Google.

Inna sprawa to kwestia przepisów podatkowych w tej materii. W Polsce prawo jest tworzone w niejasny i bardzo szkodliwy sposób. Potwierdzi to prawie każdy, kto prowadzi tu działalność gospodarczą. Ten stan rzeczy dotyczy już istniejących oraz nowo tworzonych przepisów nie tylko w branży kryptowalut, ale każdej innej także.

Wielu biznesmenów traktuje kryptowaluty jako sztucznie pompowany balonik, który w końcu pęknie. Też tak uważasz?

Wszystkie rynki kapitałowe działają na zasadzie cykli. Przez pewien czas jest cykl wzrostowy, po którym następuje cykl spadkowy i tak w kółko.

Przykładem jest globalny rynek akcji w tym momencie. Jesteśmy właśnie u szczytu bańki, która rosła przez ostatnich kilka lat. Za chwilę trend się odwróci i nadejdzie czas spadków.

Rynek kryptowalut również funkcjonuje wedle tej zasady.

Na przełomie ostatniego roku niewątpliwie mieliśmy do czynienia z bańką, która jak można się było spodziewać musiała pęknąć. Nie była to pierwsza i z pewnością nie ostatnia bańka kryptowalutowa.

Do tej pory, a minęło ponad pół roku od szczytu, kryptowaluty cały czas są w trendzie spadkowym. Na razie nic nie wskazuje na to, aby w najbliższych miesiącach miało się to zmienić.

Bańki spekulacyjne dotyczą też walut, nawet tak „bezpiecznych” jak frank szwajcarski. Wystarczy spojrzeć na wykres kursu lub posłuchać wypowiedzi osób, które zaciągnęły kredyty frankowe.

Wahania kursów (nawet duże) to rzecz jak najbardziej naturalna. To zjawisko zachodzi na każdego rodzaju aktywach. Jest ono pożądane, bez niego bowiem nie dałoby się zarabiać.

Inna sprawa to realna wartość większości projektów kryptowalutowych. Prawdą jest, że są to zbudowane na obietnicach wydmuszki bez zaplecza.

Granie na giełdzie papierów wartościowych czy kryptowaluty – co według Twojej opinii jest bezpieczniej robić?

Jeśli ktoś szuka bezpieczeństwa to nie powinien robić ani jednego ani drugiego. Obracanie kapitałem zawsze wiąże się z dużym ryzykiem.

Regulowany rynek papierów wartościowych jest zdecydowanie bardziej stabilny. Wahania kursów są małe i rozciągnięte w czasie.

Użytkownikami są tu zazwyczaj ludzie obeznani w temacie oraz instytucje zatrudniające uodpornionych na emocje pracowników. To wpływa na stabilność.

Z powodu na łatwą dostępność, użytkownikami rynku kryptowalut jest wielu amatorów. Przeczytają niekorzystną informację (niekoniecznie potwierdzoną) i ulegają emocjom. Ulegają też efektowi lawinowemu. Jak widzą że spada sprzedają i na odwrót. To potęguje wahania cen.

Jeśli ktoś nie jest w stanie zaakceptować wahań kursu na poziomie kilkudziesięciu procent to kryptowaluty nie są dla niego. Przeżyje dużo stresu i prawdopodobnie nie zarobi.

Zakup papierów wartościowych jest dużo trudniejszy, ale taka inwestycja jest bardziej stabilna. Czy bezpieczniejsza trudno powiedzieć.

Pokazuje to głośna ostatnio sprawa GetBack, spółki notowanej i rekomendowanej przez GPW oraz audytowanej przez najbardziej zacne instytucje. Niby ryzyko małe, ale straty inwestorów olbrzymie. Zarówno posiadaczy akcji jak i obligacji korporacyjnych emitowanych w obiegu otwartym (tu zwłaszcza).

Na temat bezpiecznego inwestowania w papiery wartościowe mogliby się też wypowiedzieć posiadacze akcji Nokia, Kodak lub innych gigantów, którzy zniknęli.

Nie ma statków niezatapialnych. Nie ma bezpiecznych inwestycji.

Oczywiście zakup śmieciowych kryptowalut to bardzo duże ryzyko i raczej hazard niż inwestycja. Sprawa ma się inaczej w przypadku zakupu projektów z czołowych pozycji zestawienia Coin Market Cap.

Jakie prawdy, a jakie mity krążą na temat kryptowalut?

Mitów jest cała masa. Omówię tu jeden szczególnie nieprawdziwy. W mediach głównego nurtu pojawia się teoria jakoby w dużej mierze kryptowaluty były wykorzystywane przez przestępców.

Unia Europejska ostatnio opublikowała obszerny raport przedmiotem którego było to zagadnienie. Do znalezienia w sieci. Z raportu jednoznacznie wynika, że jest to zjawisko marginalne, a ilość transakcji przestępczych jest ułamkowa.

Najczęściej używaną w nielegalnych transakcjach walutą jest dolar amerykański (głównie w formie gotówki). Jest to waluta najbardziej pożądana przez przestępców z powodu na łatwy sposób jej upłynnienia i pełną anonimowość.

Wartość nielegalnych transakcji z użyciem dolara szacuje się w bilionach, co wielokrotnie przewyższa wartość wszystkich kryptowalut.

Prawdą zaś jest to, że kryptowaluty zapewniają pełną własność i bezpieczeństwo środków. Przelewy są międzynarodowe, tanie i szybkie.

Jak zacząć i jaką wiedzę posiadać, aby zarabiać na kursach kryptowalut?

W pierwszej kolejności trzeba poznać bitcoina, czyli pierwszą kryptowalutę. Jak działa, kto i dlaczego ją stworzył.

W drugiej kolejności należy nauczyć się obsługiwać narzędzia, czyli giełdy, portfele oraz poznać zasady bezpieczeństwa i przestrzegać ich.

Warto czytać portale branżowe oraz obserwować ludzi związanych ze środowiskiem kryptowalutowym.

Warto uczestniczyć w dobrych grupach dyskusyjnych w mediach społecznościowych i na komunikatorach typu Telegram.

Trzeba otaczać się wartościowymi źródłami informacji, bo wpływa to na wysokość zarobków.

Jakie szkolenia polecasz dla początkujących fanów kryptowalut?

Polecam materiały osób żyjących z kryptowalut, a nie naganiaczy żyjących ze sprzedaży szkoleń. Darmowych źródeł informacji jest cała masa. Blogi, kanały na YouTube, fora internetowe.

Mateusz Szaton, Phil Konieczny, Rafał Zaorski, Szczepan Bentyn, Piotr Michalak i wielu innych pasjonatów często dzielących się wiedzą za darmo.

Można posiłkować się płatnymi szkoleniami, ale tylko ze sprawdzonego i wiarygodnego źródła.

Pojawiają się też materiały prezentujące informacje niezgodne z prawdą. Dlatego jak wspomniałem ważna jest selekcja źródeł z których czerpiemy wiedzę.

Jeśli coś jest niejasne, należy to weryfikować w wielu miejscach aż do uzyskania kilku potwierdzeń danej informacji.

Co można zyskać, a co stracić? Analiza zysków i strat

Stracić można część lub całość zainwestowanej kwoty. Całość w przypadku nie przestrzegania zasad bezpieczeństwa, czyli na własne życzenie. Nie należy nikomu udostępniać kluczy prywatnych (coś na kształt hasła) które gwarantują własność środków.

Można osiągnąć stopy zwrotu niemożliwe na żadnym innym rynku. To coś dla ciała. Jest jeszcze coś dla ducha.

Otóż, waluta kryptograficzna działa wedle zupełnie innych prawideł niż tradycyjna waluta fiducjarna (usd, pln, eu). Posiadając jednostki kryptowalut jesteśmy ich jedynym właścicielem. Posiadając jednostki walut fiducjarnych jesteśmy jedynie ich użytkownikiem.

Pokutuje przekonanie o własności środków zdeponowanych w banku. Do pewnego stopnia to prawda. Jesteśmy ich właścicielem do momentu, gdy ktoś (bank, rząd, instytucja) nie zadecyduje, aby je nam odebrać lub zablokować.

Tak więc, największą wartością dodaną spowodowaną posiadaniem kryptowalut nie jest zysk, a pełna ochrona środków.

Jestem idealistą i tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Równocześnie doskonale zdaję sobie sprawę, że większość osób widzi tylko zysk wyrażony w dolarach.

Ile trzeba zainwestować, aby zarobić przysłowiową dniówkę?

Nie wiem ile wynosi przysłowiowa dniówka. Zyski z inwestycji trudno też rozpatrywać w kategoriach stałego, etatowego dochodu.

Zakup danej kryptowaluty przez pierwsze dni lub miesiące może przynosić stratę, by finalnie zaowocować zyskiem.

Czy kryptowaluty uzależniają? Wzrosty i spadki kursów wydają się być czynnikiem uzależniającym ludzką psychikę.

Uzależnia nawet cukier, ponoć silniej niż kokaina. Uzależnić może praca etatowa. Nie bez kozery funkcjonuje określenie pracoholik.

Spadki i wzrosty kursów na rynkach kryptowalutowych nie różnią się niczym od tych na rynkach innych instrumentów finansowych. No może poza intensywnością i częstotliwością.

Może to być czynnik powodujący uzależnienie.

Ile można zarobić na kryptowalutach i przy jakim wkładzie?

Minimalna kwota wejścia jest bardzo mała. Może to być nawet 20 zł. Kryptowaluty dzielą się do kilku miejsc po przecinku. Nie ma konieczności kupowania całych jednostek. Zysk jest procentowy, więc adekwatny do kwoty którą się włożyło.

Stopy zwrotu mogą sięgać nawet kilku tysięcy procent (XEM, PIVX, NEO, NXT i wiele innych). Mówię o sytuacji, gdy kupiliśmy wartościowy projekt na starcie, trzymaliśmy go długo i sprzedaliśmy w odpowiednim momencie, czyli w okolicach szczytu cenowego.

Oczywiście to sytuacja idealna, ale trudna do zrealizowania. Nawet przy mniej korzystnych warunkach realna jest stopa zwrotu na poziomie 200% rocznie. Mówię o sprzyjającym, wzrostowym rynku jaki mieliśmy w 2016 i 2017 roku.

Mam też na myśli zakup długoterminowy. Szybki handel na giełdzie dla osób bez doświadczenia zazwyczaj kończy się stratą.

Nie każdy zakup okazuje się udanym. Ryzyko stopnienia kapitału jest duże. Dlatego powinniśmy angażować tylko i wyłącznie wolne środki w ilości, którą możemy stracić bez wpływu na stopę życiową. Nie należy też brać kredytów na ten cel.

Nikogo nie namawiam do uczestnictwa w tym rynku. Każdy sam powinien rozważyć czy jest to coś dla niego czy też nie.

A jak to jest z podatkami?

Podatki trzeba płacić. Sposób rozliczenia to kwestia indywidualnej sytuacji każdej osoby. Inaczej to wygląda w przypadku firmy, a inaczej w przypadku osoby prywatnej.

Inaczej do tego podchodzi każdy Urząd Skarbowy. Co urzędnik to inna interpretacja. To nie nowość w Polsce i dotyczy nie tylko kryptowalut.

Z resztą niedawno weszły w życie przepisy mówiące, że nawet indywidualna interpretacja podatkowa wydana przez odpowiedni urząd skarbowy nie chroni podatnika przed konsekwencjami. Nawet, jeśli rozliczy się zgodnie z tą interpretacją to może ponieść konsekwencje. Cały czas mówię o ogólnej sytuacji, która dotyczy też kryptowalut.

Mimo wszystko należy wystąpić do odpowiedniego urzędu oraz skonsultować się z doradcą podatkowym.

Według najnowszego komunikatu Ministerstwa Finansów obowiązuje 19% podatek od zysków w przypadku osób prywatnych. Obowiązek podatkowy powstaje w momencie wymiany krypto/FIAT (pln, usd, eu, itd.). Wymiana krypto/krypto jest zwolniona z podatków.

Te informacje na bieżąco sprawdzaj we własnym zakresie i nie traktuj ich jako porady inwestycyjnej czy podatkowej.

Jak widzisz przyszłość kryptowalut?

Powszechna adopcja kryptowalut postępuje. Nawet w Polsce pojawiają się bitomaty, czyli bankomaty które umożliwiają zakup i sprzedaż kryptowalut.

W Szwajcarii oraz kilku stanach USA w kryptowalutach można dokonywać opłat komunalnych i podatkowych. W Japonii bitcoin jest pełnoprawnym środkiem płatniczym traktowanym jak waluty narodowe.

Rozwój tej technologii postępuje w szybkim tempie. Możliwe, że za kilka lat kryptowaluty wejdą do powszechnego użytku.

Na co uważać?

Kwestie bezpieczeństwa są istotne. Nie należy trzymać kryptowalut na giełdach i portfelach online. Nie należy przekazywać nikomu kluczy prywatnych i haseł dostępu.

Kryptowaluty i dane najbezpieczniej jest przechowywać na odłączonym od sieci nośniku USB lub na portfelu sprzętowym.

Poruszę jeszcze jeden ważny temat. Warto, aby ta informacja się tu pojawiła może bowiem ustrzec wielu ludzi przed utratą pieniędzy.

Wiem, że Twojego bloga czytają osoby dla których temat kryptowalut jest nowością. Z oczywistych względów osobom początkującym trudno jest odróżnić ziarna od plew. Jest to skrzętnie wykorzystywane.

Ostatnimi czasy pojawiają się systemy, które podszywają się pod kryptowaluty, a w istocie nie mają z nimi nic wspólnego. Te systemy są reklamowane zazwyczaj na Facebooku lub innych social mediach.

Polskie środowiska kryptowalutowe skierowały szereg pism w tej sprawie do KNF, Ministerstwa Finansów oraz UOKiK.

Niech zapali Ci się czerwona lampka jeśli ktoś (być może ze znajomych) namawia Cię do zakupu licencji, pakietów lub czegokolwiek podobnego obiecując niebotyczne zyski w przyszłości.

Materiały reklamowe wykorzystywane do promocji tych systemów naszpikowane są znakami graficznymi prawdziwych kryptowalut.

Sprawia to wrażenie jakoby pakiety i inne imitacje były prawdziwymi kryptowalutami. Ten zabieg ma na celu zwiększenie wiarygodności i przekonanie do inwestycji w bezwartościowy twór.

Szemrane systemy podszywające się pod prawdziwe kryptowaluty godzą w dobre imię branży oraz psują jej wizerunek.

Wywiad powstał przy współpracy z Adamem
Blog: https://kryptopan.pl/

pozycjonowanie stron w projekt marketing

9 komentarze - Zarabianie na kryptowalutach – prawda czy mit? Wywiad z Adamem

  1. Zarabiać na pewno można, ale to nie każdego. 🙂

  2. Kacper pisze:

    Teraz trochę bum na kryptowaluty mija, to nie jest już to co było kilka miesięcy temu, niewątpliwie jednak cały czas da się na tym zarobić i osoby które w tym siedzą osiągają niezłe zyski.

  3. Marcin pisze:

    Na kryptowalutach da się zarobić cały czas, ludzie wyciągają na tym niezłe sumki, mimo to trzeba uważać, jednak trzeba mieć chłodną głowę, bo znam kilku co wtopiło gdyż było zbyt nadgorliwych.

  4. AdamSpec pisze:

    Kryptowaluty to świetny sposób, więc warto się mu przyjrzeć 🙂

  5. Bartek pisze:

    Krypto jest bardzo spoko ! 🙂 ja zarabiam aktualnie na stronie 5tysiecy i jest naprawdę mega fajnie ! 🙂 także z czystym sumieniem polecam.

  6. Wojtek pisze:

    W 2015 roku byłem na wykładzie o Bitcoinie – dowiedziałem się nieco o historii tej kryptowaluty oraz przede wszystkim o sposobie działania płatności za pomocą kryptowalut, to był mój pierwszy kontakt z wiedzą na temat kryptowalut, z czasem dowiedziałem się, że istnieją również inne: Ethereum, Monero czy choćby Bytecoin.

  7. Kamil pisze:

    Fajną i dosyć nowoczesną formą inwestycji jest lekka odmiana ICO – IEO, czyli takie ICO, ale promowane i organizowane przez giełdę 🙂 Myślę, że w czasach długotrwającej korekty warto się zainteresować tematem 🙂 Ostatnio KuCoin mocno promuje IEO MultiVAC i zastanawiam się nad „wejściem”. 🙂

  8. Tomasz pisze:

    Też ostatnio nagrałem odcinek o sposobach zarobku na kryptowalutach 🙂
    https://youtu.be/X23pxF06qNA

  9. Artur pisze:

    Da sie zarobic. Spoko wiedze mozna wyczytac tutaj np TwojBitcoin pl
    Ja sie wpakowalem mocno w EOSa, mam nadzieje ze w tym roku wystrzeli 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *